Monotonia życia, obracanie się w kieracie codzienności sprawia, że z radością odnosimy się do zmian, które rozwiewają nudę powtarzających się zdarzeń. Grudzień jest miesiącem obfitującym w okazje rozweselające istnienie. Dzieje się tak pomimo aury nie zawsze sprzyjającej optymizmowi.
Nie mam pojęcia jak potraktować zmianę, która mnie spotka jutro o świcie. Zaczął się weekend i większość ludzi myśli o wypoczynku. Ja natomiast pojadę do pracy. Nikt mi nie obiecywał, że będę miał lekko. Poza ty nie pracuję za darmo, więc nie wiem dlaczego marudzę.