Zaznacz stronę

Wczoraj obejrzałem fragment dokumentalnego filmu p.t.: „Wybraniec”. Przypadkowo natknąłem się przeglądając repertuar telewizyjny. Film był prezentowany w godzinach wieczornych przez TVP Dokument. Jego bohaterem jest Piotr Pajączkowski, niecodzienny prawdziwy bohater. Tenor zamieszkały w Hamburgu, cierpiący na SLA, człowiek, u którego tylko umysł funkcjonuje prawidłowo, reszta ciała jest unieruchomiona. Porozumiewa się za pomocą programu komputerowego reagującego na jego wzrok. Cudowna, ale wstrząsająca histeria.

Piszę o tym, bo jest to znajomy Maryli, mojej siostry mieszkającej w Hamburgu. Opowiadała mi kilka razy o nim, ja nie dawałem wiary, że można tak żyć. Teraz już wierzę.