Dzień Wszystkich Świętych, wizyty na cmentarzach, spotkania w gronie rodzinnym… A ten tekst napisałem już wczoraj, ale jest w tonacji dzisiejszości.
Życie pośmiertne
Tej nocy, gdy umrę,
Oczekuję stale,
Żeby zamknąć trumnę
I pójść jeszcze dalej.
Może w noc głęboką
Lub w jasności jasność,
Jeszcze nie wiem dokąd
Byle tylko zasnąć.
Nie będę się śpieszył
Na sąd ostateczny,
Napiszę stos wierszy
O życiu mym śmiesznym.
Pójdę gwiazdki siejąc
Jak zboże iskrzące,
Z naiwną nadzieją,
Że zakwitną słońcem.