Zaznacz stronę

Reprezentacja Polski w piłce nożnej została pokonana w Tiranie przez gospodarzy, czyli Albańczyków. Meczu nie oglądałem, bo nie mogłem z przyczyn zawodowych, jednak nie żałuję, jest mi przykro, że to spotkało biało-czerwonych. Kibicem i znawcą jestem kiepskim, co nie znaczy, że nie cieszą mnie sukcesy wszelakich sportowców mojego kraju. Smucą również porażki Polaków, bo wolę być dumny ze współobywateli, a nie wyśmiewany przez obcych i nierzadko swoich.

Nie mam pojęcia, co należy zrobić w tej mało przyjemnej sytuacji. Jak wspomniałem wcześniej, nie czuję się specem w dziedzinie futbolu. Wiem jednak, że jeśli teraz nie zabiorą się do pracy władze PZPN, to spuści z siebie powietrze i na długie lata stanie się sflaczałą szmacianką.