Zaznacz stronę

Zamiast zajmować się poważnymi sprawami, wypisuję jakieś brednie. Robię kroki do przodu, ale te twórcze są bardzo nikłe. Pomysły nie są konkretną pracą, pod jej dyktando czyni się postęp. Już czas najwyższy skoncentrować siły i kończyć to, co ważne, a takie rybki jak to poniżej mogą sobie pływać w akwarium wyobraźni.

W ogrodzie zakwitły fortepiany,

Zapach melodii niesie się wokół.

Pełną piersią oddycham nutami,

Biegnę w rytmie tanecznego kroku.

Boję się deptać białe klawisze,

A wyżej muszę unosić stopy

Gdzie są te czarne, więc wpadam w ciszę,

Także wrażliwą na ludzki dotyk.