Zaznacz stronę

Wczorajsze szaleństwo trochę uspokoiło się, ale cały czas funkcjonuję w wirze niepewności. Chciałbym, żeby środa przyniosła lepsze samopoczucie, a przede wszystkim dodała odrobinę inwencji.

Przede mną noc pracowita, nie powiem, że bardzo mnie ciszy ta perspektywa. Jednak zawsze lepiej pracuje się w chłodzie, niż w pełni słonecznego żaru przeplatanego ulewą jak z prysznica.