Trzeba umieć powiedzieć „nie”,
Nawet, gdy się to wydaje trudne,
I nie ważne kiedy i gdzie,
A najtrudniej na wyspie bezludnej.
Taka zwrotka wykluła się w głowie, być może dałoby się do tego coś dorobić. Jakieś słowa bardziej lub mniej sensowne. Najlepiej gdyby to był refren, ale musiałbym go jeszcze wydłużyć, dopisać, nadać walorów poetyckich.
Nie ważny jest tekst, bardziej mi chodzi o zastanowienie się nad sensem. Faktycznie trudno jest mi zaprzeczać kategorycznie. Zawsze biorę pod uwagę czyjeś względy, zapatrywanie na daną sytuację, a nawet jednostkowe nastawienie psychiczne.
Przyznać jednak powinienem, że jednoznaczne postawie się okoniem daje piorunujący nieraz skutek. Stanowczość działa jak cudowny lek otwierający przeciwnikowi oczy, a zamykający usta. Najtrudniej jest negować samemu sobie, choć warto tak uczynić, bo uzyskuje się doskonałe skutki.