Zaznacz stronę

Po takim wypadku, który wydarzył mi się wczoraj, pierwszym pytaniem z pewnością jest jak się czuję. Trudno powiedzieć – świetnie, trudno skłamać, że fantastycznie. Jest nieźle, lecz cieszyć się już, to jest zbyt optymistycznie. Mija dopiero półtora doby od upadku plecami na kant schodów, więc bardziej mnie interesuje, co dziać się będzie jutro.

Kończy się sierpień, dziękować Bogu, że nie był zły, atrakcji sporo. Wydarzenie w pracy nie należało do miłych atrakcji, ale nie kończę się jak ten miesiąc.