Wróciliśmy, za nami trzy dni pielgrzymki, która jeśli była wyczerpująca, to nie z powodu złej organizacji. Ta była bez zarzutu. Najbardziej dały się we znaki czynniki pogodowe. Upał przygniatał do ziemi.
Poproszono mnie o napisanie krótkiego utworu, który byłby podziękowaniem dla księdza proboszcza. Napisałem o świcie… trzy. Jak zwykle, żeby było z czego wybierać. Prezentuję ten trzeci:
Bóg zapłać Ci Księże, żeś się wielce trudził
I zorganizował pielgrzymkę dla ludzi.
Piotrków Trybunalski, Łowicz, czy Warszawa,
To niezbyt daleko, ale drogi kawał.
Pielgrzymów decyzje proboszczowe cieszą,
By na taką trasę nie wybrać się pieszo.