Wczoraj wymodziłem dwa teksty, dzisiaj jeden. Wydaje mi się, że jest niepełny, brak mu wyrazistej pointy. Odczekam, przemyślę, prześpię się z tematem i jutro o świcie napiszę zakończenie.
Tryskasz energią, optymizmem
I dziarsko kroczysz z głową w chmurach,
Połykasz wiatru dawki żyzne,
Nikt ci nie powie, żeś ponurak.
Pogardzasz służalczością tanią,
Do fałszu pochlebstw masz odrazę,
Wiesz, że nijaki z ciebie anioł,
Niejedną kryjesz w sobie skazę.
Trzymaj ten pozytywny fason,
Nie daj się ugiąć, oczarować
Podobno złym obecnym czasom,
Żeby ci nie opadła głowa.
Bo rzeczywistość zmienisz wtenczas,
Stanie się stęchła i ponura,
Będziesz się czołgał albo klęczał
We mgle, a nie w podniebnych chmurach.