Zaznacz stronę

Mama opowiadała, że dziadek miał bardzo mocne zęby. Pierwszy raz musiał iść do dentysty dopiero po wojnie w Londynie. Wtedy dentysta dziwił się, że ktoś w tym wieku na komplet uzębienia.

Ja kompletu nie mam w szczękach, ale zdecydowaną większość. Nigdy nie cierpiałem z powodu zębów aż do teraz. Do teraz, bo nie napiszę do starości! Niedawno wyleczyłem jednego, a jakoś wczoraj poczułem, że dzieje się niedobrze z następnym. Lek przeciwbólowy pomógł, ale rano, kiedy wyjechałem z domu znowu zaczął dokuczać. Byłem zmuszony wejść do sklepu, bo niczego nie miałem przy sobie na zapobieżenie cierpień. Płaciłem za lekarstwo, nie zdążyłem dobrze przyłożyć karty do czytnika, a ból ustąpił! Może problemy z uzębieniem są raczej chorobą psychiczną?