Uważam, że branie na poważnie możliwości pecha w taki dzień jak dzisiaj, czyli 13 w piątek, jest zabawne i nie mające wytłumaczenia w rzeczywistości. Nadal tak twierdzę, chociaż dzisiaj dostałem nieźle w kość. Żeby było zabawniej, wszystkie pechowe zdarzenia miały związek z trzynastką. Jedynie nie pracowałem 13 godzin, ale mało brakowało, bo 11. Gdyby doszło do kolejnej awarii w pracy, pewnie osiągnąłbym wynik równy pechowemu.