Zaznacz stronę

Spotkania z najbliższą rodziną mają głęboki sens. Pomijam patetyczne sformułowania o umacnianiu więzi rodzinnych. Znam sytuacje, kiedy dochodzi wręcz odwrotnych skutków. Nam udają się wspólne biesiadowania nie tylko ze względu na jakość konsumowanych potraw. Dzisiejsze świąteczne śniadanie, a potem obiad minęły w dobrej atmosferze, młodzież trochę dokazywała, co nie jest niczym nienormalnym.

Zbliża się wieczór i powinienem pomyśleć o spakowaniu odzieży i najpotrzebniejszych osobistych akcesoriów. W najbliższej perspektywie jest upragniony odpoczynek z dala od codzienności. Należy mi się… należy nam się. Nawet krótki urlop stać się powinien odbudową psychiki, regeneracją zmęczonych nerwów.

Właśnie ten akcent stał się dopełnieniem wielkanocnej atmosfery. Już najwyższy czas na zmartwychwstanie do normalności.