Zaznacz stronę

Mam zapasowego laptopa, którego nie używałem od kilku lat. Dzisiaj strzeliło mi do głowy, żeby sprawdzić jego działanie, tak w ogóle, ale bardziej zależało mi na dokumentach na nim zapisanych. Okazało się, że przetrwały, że mogę skorzystać z historii mojej literatury. Kilka zapomnianych przeze mnie utworów będę mógł odświeżyć, zaktualizować i może przydadzą się w najbliższym czasie.

Z trudem, ale pociągnąłem nieco pisania zamówionego utworu. Jutro mam wiele wolnego czasu, powinienem przyłożyć się do pracy. Nie będę zaklinał się, że zmaksymalizuję wysiłek, lecz z pewnością efekty będą. Może właśnie w starym laptopie znajdę część potrzebnego materiału?