Kończy się luty. Szybko minął, a dlaczego, tego nie trzeba wyjaśniać. Nie tylko wycięcie kilku dni z życiorysu miesiąca powodowało jego zawrotne tempo. Działo się wiele, niestety narażeni jesteśmy na kontynuację rozpoczętych działań.
Wojna na Ukrainie trwa. Można określić ją jako bezsensowny konflikt. Rodzi się jednak jakaś kwintesencja, wnioski odnośnie całego cywilizowanego świata. Większość popiera uciśnionych, niczemu winnych Ukraińców. Ci, którzy mają odmienne zdanie albo jakieś wątpliwości, zamknęli nieco usta. Powinni w ogóle zmienić patrzenie na zbrodnie, ale to już ich moralność, ich zaślepienie, ich pazerność.