Zaznacz stronę

Walentynki wcale nie kojarzą się z waleniem się wszystkiego na głowę. Dzień pełen emocji, a do tego jeszcze się nie skończył. Trzeba mieć bardzo dużo miłości w sobie, żeby nie wybuchnąć, nie strzelić komuś w łeb, a przede wszystkim nie palnąć sobie.

Nie ma co narzekać, na chwile relaksu zaplanować należy nieróbstwo i dać sobie spokój z problemami. Mam przekonanie, że ich autorem jestem sam. Niecierpliwość i zbytnio pochopne decyzje nie stanowią dobrego paliwa do działania. Jutro będzie lepiej, jestem pewien.