Zaznacz stronę

Coś zacząłem pisać, nawet opublikowałem fragment. Skończyłem wczoraj i tak wygląda na finiszu.

Chmura

Przychodzi czas refleksji

Nad chmurą mego bytu,

Która zaciemnia błękit

Triumfów i zaszczytów.

Bez faryzejskich kajań

Złudzenia mętne rozwiać,

Zrozumieć co przysłania

Rachunki zła i dobra.

Na czym mi dziś zależy,

Co jeszcze jest istotne?

W obłoki przestać wierzyć,

By nie trwać w mgle samotnie.

Złapać ostatni oddech

Słodki jak pocałunek,

Oddać go bez ozdobień

Jako dziękczynną chmurę.