Nadal zajmuję się tematem wiary. Zaczynam teksty, ale nie potrafię złapać rytmu, sensu i pointy. Nie pomagają pomysły nagrane dyktafonem.
Dopiero teraz złapałem cug i zapewne coś z tego będzie:
Jak to się stało, sam nie wiem wcale,
Przez nieuwagę lub przez niedbalstwo,
Żyjąc na ślepo straciłem wiarę,
Teraz doskwiera mi brak jej bardzo.