Zaznacz stronę

patrząc w przeciwną stronę

nie zobaczę mglistej przeszłości

rozpłynęła się jak łza na policzku

nie skoczę w otchłań pamięci

na jej dnie leżą żywe kamienie

twarde jak zeszlifowany bruk

znikąd idę donikąd

mam tylko plany na obiad

i kilka kropel kolacji

reszta kompletnie się nie liczy

a gdy wstrzymuję ze zdziwienia oddech

wydaje mi się że mnie wcale nie ma

Zbrosławice 26.05.2022 r. godz. 21:51

jestem głodny snu a to on mnie pożera