Zaznacz stronę

Chałtura

Pragnąc sławy i rozgłosu,

Już z sumieniem się nie licząc,

Nawet w idiotyczny sposób

Los cię wodzi zysku smyczą…

I w wygłupach jest metoda,

Choć myślenia raczej zero,

Funta kłaków trzeba dodać,

Plus ambicji próżnej przerost…

Łysy rozczochrany bywa,

A ubrany całkiem nagi,

Gdy głupoty nie ukrywa,

Pragnąc równie głupich wabić.

Nie pomoże iskra boża,

Czasem niespodzianie całkiem,

Tu nie buchnie weny pożar,

Bo nie trafi na podpałkę.

Co ci dały do tej pory

Te wygłupy w sceny świetle?

Aplauz widzów, niczym goryl…

Tylko on to robi lepiej.