Wczoraj późnym wieczorem tak jakoś mi się napisało. Nie musiałem długo zastanawiać się nad treścią i nastrojem. Dlaczego? Nie będę odkrywał kart historii.
Modlitwa do ziemi powstańczej
Ziemio powstańcza, kto cię zrozumie!?
Jedynie tylko Ślązak i Niemiec,
Oraz historia zamknięta w… trumnie,
Która butwieje gdzieś! Gdzie, nikt nie wie.
Ziemio powstańcza, kto cię wspomina?
Prochy po Górnym Śląsku rozsiane,
Ślepe demony, które z komina,
Fruną jak uskrzydlony baranek.
Ziemio powstańcza, kto się wyśpiewa?
Żebrak przy dworcu opustoszałym,
O Ślaska ludziach, o jego gniewach
I o owocach kwaśno dojrzałych.
Ziemio powstańcza, kto cię opowie?
Niemy poeta pustą stronicą
Lub łza płynąca z powstańca powiek,
Czasem do pustki, często donikąd.