Dłuższa wizyta wnuczek, a do tego powiązana ze spaniem u nas, jest zawsze dużym wydarzeniem. Dla nich i dla nas. Dzisiaj powiedziałem, że są bardzo kochane, ale…:
– Gdyby Marta lepiej jadła, a Basia nie oglądała Peppy byłybyście jeszcze bardziej kochane – tak im zakomunikowałem, co nie spotkało się z protestami.
Prawda jest taka, że faktycznie z Martą nie ma żadnych problemów prócz wyżej wymienionego. Basia też jest cudownym dzieckiem, nawet tę Świnkę Peppę przeżyłbym bez stresu. Niestety upodobała sobie oglądanie tej bajki na moim laptopie i w dodatku w mojej pracowni.
Nie uważam, że serial jest zły, nie! Sympatyczny bardzo i poniekąd ciekawy. Ja jednak zdecydowanie bardziej wolę oglądać inne filmy kiedy zajęty jestem w pracowni.