Zaznacz stronę

Udowodnić sobie samemu, że potrafi się zrobić nawet drobiazg, jest osiągnięciem satysfakcjonującym. Nie wiem, co mnie dzisiaj napadło, zdziwiony jestem ogromnie. Wcale nie zbierałem sił, nie zmuszałem się do tej czynności, ale podszedłem bez rozbiegu i zbytnich ceregieli. Niby śmieszne, niby nie ma się czym chwalić, ale dal mnie jest to krok milowy w kierunku pozytywnym.

Zabetonowałem pokaźny ubytek posadzki w garażu. Kiedyś lubiłem wykonywać prace murarskie, malować i tapetować mieszkanie. Z pewnych powodów odechciało mi się. Po pierwsze stać mnie na fachowców, a po drugie nabawiłem się dziwnego uczulenia. Nie mogłem złapać niczego, bo miało chociaż ślady wapna. Dłonie momentalnie stawały się suche, skóra pękała. Na dodatek nie pomagały żadne rękawice robocze, a nawet gumowe.

Jak będą wyglądały moje dłonie jutro? Nie mam pojęcie, nic mnie to nie obchodzi. Najważniejsze, że mam garaż przygotowany do sezonu jesienno-zimowego.