Śnieg pada nadal… rymuje się nieco. Ja przez pół dnia rymuję, pracuję koncepcyjnie, a co z tego będzie, nie wiem. Pisanina tylko i nic więcej albo pisanina i coś. Bzdury takie też kreślę. Faktem jest, że śmierć zagląda człowiekowi w oczy codziennie. Nie zastanawiamy się nad tym, aż nie poczujemy jej oddechu na twarzy.
Śmierć zajrzała mi w oczy,
Coś powiedziała, nie wiem o czym?
Zresztą, czy to takie jest ważne,
Może sobie raz jeszcze zajrzeć.