Zaznacz stronę

Czas brązu

Przyszedł czas brązu, czas herbaty,

Z cytryną i miodu natchnieniem.

Z październikiem przeszedłem na „ty”,

Codziennie z nim słówko zamienię.

Niech mi odpowie, co ma znaczyć

To w roślinności zamieszanie,

Że się krajobraz przeinaczył,

Pogody i ciśnienia taniec?

Deszcz kreśli tajny kod kreskowy,

Po szybie płyną krople ciurkiem.

Ze szpar w podłodze się wydobył

Smutek i zaczął swą liturgię.

Październik chyba mnie nie wesprze,

Choć chętny byłem się pobratać,

Czas brązu sam sobie polepszę,

Zakocham się… w dobrych herbatach.