Zaznacz stronę

W przeddzień Święta Niepodległości zastanawiam się, czy godnie spędzę jutro czas. Trochę zaplanowaliśmy, wypad na Śląsk, na Katowice, na obiad do Nikiszowca. Co z tego wyjdzie, czy będziemy zadowoleni?

Prawdopodobnie nic specjalnego nie wydarzy się. Nic specjalnego w znaczeniu pejoratywnym. W sumie jesteśmy niepodlegli, to znaczy święto jest także nasze, rodzinne.

A rodzina jest przywiązana do siebie, nieraz występują problemy, lecz wynikające z okoliczności, a nie dąsów. Tak powinno wyglądać istnienie niepodległej Ojczyzny.