Zaznacz stronę

łapać się nie muszę mitycznych powiastek

potrafię zapomnieć bez wspomagania

nie zasnę twardo jak nagrobek

w ćmę zamieniony do lampy pofrunę

nie poddam się ziemskiej biologicznej klątwie

do rytmu serca zaśpiewam psalm chwały

a za obola kupię pszenną bułkę

i wygłodniały bez omasty schrupię

siedząc na zimnym milowym kamieniu

Zbrosławice 15.11.2020r. godz. 19:44

każdy człowiek myśli o śmierci

nikt natomiast o własnej stypie