Zaznacz stronę

Wytrawna miłość

Kropla wina na kieliszku płacze
Drży namiętnością kwaskowy smaczek
Zsuwa się na dół na łeb, na szyję
Myślę, że skazy na szkle nie wyryje

Kto by się kroplą wina przejmował
Niczym łza wyschnie, minie jak słowa
Trunku rozkoszy nam nie zabraknie
A w żądzy uczuć wciąż nowych łakniesz

Chciałbym zapłakać wina strumieniem
Tak zabulgotać wnętrzem, sumieniem
Jak się wypełnia dusza kieliszka
która jest kwaśna i bardzo bliska

Miłość wytrawna miłość ze smakiem
Z góry wiadome wybryki takie
One od wieków z gatunku słyną
Więc nie obarczaj ich naszą winą