Zaznacz stronę

Popiełuszko u św. Piotra

Jestem zwyczajnym księdzem święty Piotrze,
Solidarności dałem wiarę ponoć,
Do głębi duszy słowem chciałem dotrzeć,
A w zimą głębię wody mnie wrzucono…

Do nieba bramy przytaszczyłem worek,
W worku kamienne okrutników serca.
Wziąłem je z sobą, by na Ziemi chorej
Nikt się już nigdy nad ludźmi nie znęcał.

Nie wiem, co zrobić z kamiennym balastem?
Ziemi nie oddam, nie wrzucę do piekła,
Bo wtenczas dojdzie do diabelskich następstw,
Lud będzie w Polsce jeszcze bardziej cierpiał.

Kamienne serca oddam Bogu pewnie,
Nieprzyjaznej skały wrogości okruchy,
Doznałem wiele nienawiści przez nie,
Stwórca je zmusi swym dobrem do skruchy.