Tak wybrałem po przeglądnięciu staroci:
Modlitwa
Wysłuchaj Panie mego głosu,
Ty, który cieszysz dziełem cudnym!
Pragnę rozwikłać w jakiś sposób
Kultury temat często trudny.
Nie można żyć po kostki w błocie
Lub w dziczy walki o łut światła
Jak chwastów kępki gdzieś przy płocie,
A rzeczywistość nie jest łatwa.
Jak coś tłumaczyć, że jest piękne,
Nazwać kulturą albo chamstwem?
Czasem fortepian stary klęknie
W nieświadomości wszelkich następstw.
Od bandy Hunów chroń mnie panie
I od takiego, który szczeka,
Że mnie wykończy jednym zdaniem
Nie widząc we mnie cech człowieka!
Jeśli wyłapią boskie uszy
Mojej modlitwy choć słów wióry,
Daj mi miłości krztynę w duszy,
Bo ona kluczem jest kultury!