Raczej nie, a poza tym jak mógłbym oszukiwać siebie samego. Dokończyłem tekst z ubiegłego roku i zakwalifikowałem go do tegorocznych zbiorów. Oszustwem byłoby w ogóle rezygnacja z zakończenia, odstawienie na nieskończoność.
Trochę źle się pisze, bo odezwała się niedyspozycja prawego oka. W porę zainterweniowałem, jakoś sobie radzę, ale nie powinienem przesadzać z męczeniem wzroku.
Może dlatego sięgnąłem po tekst, któremu brakowało pointy oraz doszlifowania estetycznego?