Zaznacz stronę

Na skraju pamięci i zapomnienia
Spotykam ludzi przechodzących nieraz…

Napiszę kilka wyrazów, które układają się rytmicznie, ale co dalej z nimi zrobić? Dopisać resztę, taka jest odpowiedź. Łatwo mówić, ale zdecydowanie trudniej wykonać. Niejednokrotnie wydaje mi się, że gubię sens twórczy niczym jajka z siatki wracając z targu. Czyli tracę wszystko bezpowrotnie. Może mam rację, może nie.
Myślę, że zbyt często przemawia przeze mnie smutek niedosytu jakości tekstu. Czy ja przypadkiem nie choruję na przerost ambicji?