Zaznacz stronę

Od kilku dni nie napisałem niczego sensownego. Chlastać się nie będę grzebieniem po żyłach z rozpaczy. Jakiś bzdet powinienem wystukać placem po klawiaturze. Może w takiej tonacji:

Samotnie rozmawiam z wiatrem przy płocie,
Tak o byle czym. Mam ja z nim sto pociech,
Wieści dostarcza przedziwne skądś nieraz
Jakież on plotki z okolic zbiera!