Głuptasy
Siedzimy jak dwójka głuptasów,
Dziś mam dla siebie garść czasu.
Radości rozsiewam, ty smutki,
Bo jesteś ciut bardziej głupiutki.
Cóż, wiemy, że miejsce to nie jest
Kawiarnią, bo mokro i wieje,
Lecz przecież nam z sobą jest dobrze,
Choć mogłoby nieco być mądrzej.
Majątkiem się wielkim przechwalasz,
Cudownie wygląda to z dala,
Realia już nie są tak słodkie,
Co, myślisz, że mamisz idiotkę?
Zgarbiony, czym chłopcze się martwisz,
Że wino ma wstrętny smak siarki?
Sam przecież ukradłeś je w sklepie,
Zrób łyka, poczujesz się lepiej.
Przekonaj mnie jakoś do siebie,
Bzdur nie pleć o szczęściu i niebie,
Bo chwila spotkania przeminie,
Więc przytul mnie w końcu kretynie!