Często płynę w innym świecie,
Nikt mi nie zabroni przecież,
A mnie przeogromnie korci
Myślą w labiryntach błądzić.
Jestem odwrotnością stwórczy,
Nie chcę tworzyć, wolę skurczyć,
Doprowadzać do kalibrów,
Których nie spostrzeże intruz.
Oczywistym jest, że to nie koniec!