Uśmiech, grymas nic nie warty,
Mówisz, że to tylko żarty,
A ja nie znam się na żartach…
Na policzku łza roztarta.
Szkice, szkice, szkice… zaniedbałem pisanie, bo ciągnę sprawę szopek.
Uśmiech, grymas nic nie warty,
Mówisz, że to tylko żarty,
A ja nie znam się na żartach…
Na policzku łza roztarta.
Szkice, szkice, szkice… zaniedbałem pisanie, bo ciągnę sprawę szopek.