Odchodząc zamknę drzwi,
Ty nawet nie usłyszysz,
Ciszej niż martwy pisk
Złapanej w potrzask myszy.
Będziesz pamiętać, wiem,
Bo wszystek nie odfrunę,
Zawisnę w twoim śnie
Jak słodki pocałunek…
Tekst skończyłem, jest milutko ckliwy. Czasem bez silenia się na oryginalność wychodzi mi coś, co lubię.