Zaznacz stronę

Jeśli mam narzekać, to wolę poczekać. Takie częstochowskie zrymowanie prawdy oczywistej. Bez naciskania, bez dopytywania się i robienia się namolnym, zyskuje się więcej, niż się spodziewać można było.
Jakaś wiadomość, telefoniczna rozmowa nakręcająca działanie i można kroczyć dalej… dalej niż się myślało, dalej niż się marzyło. To tak w tonacji marzeń, która ni z gruchy, ni z pietruchy zaczęła mnie fascynować ostatnio.