Zaznacz stronę

Wczoraj miałem rację! Z tym cmentarzem marzeń miałem rację, gdyż w ubiegłym roku napisałem tekst w podobnej tonacji. Nie świadczy to o moim zapominaniu, raczej o nastroju twórczym. Marzenia są jak zapach kwiatów, kiedy świeże pachną, ale stojąc kilka dni w wazonie nie cieszą już oczu, a z wrażeniami docierającymi do węchomózgowia bywa kiepsko.
Marzenia mają wiele wspólnego z planowaniem. Są jednak z góry opatrzone błędem przedwczesnej radości sukcesu. Cel marzenia jest jakby już osiągnięty na starcie, nie są tu ważne przeciwności losu, a nawet zwykłe rozsądne czynniki utrudniające.
Dlatego marzenia umierają wcześnie. W większości przypadków, bo nie można zaprzeczyć pozytywnemu oddziaływaniu na samopoczucie. Często też ułatwiają realizację planów, są dodatkowym paliwem w dążeniu do prawdziwego sukcesu.