Czy samotność bywa szczęściem?
Może lepiej, gdy jest gęściej?…
Z tej rybki powinno powstać jakieś coś. Powyższe dwa wersy mogą stać się motywem do utworzenia niezłego refrenu.
Coś musiało dać mu kopa,
Że się zmienił w mizantropa.
Kolejne dwie linijki też gdzieś umieszczę… Nie teraz, bo mi się nie chce, ale jutro rano. Jak zwykle.