Zaznacz stronę

Cieszę się, kiedy jestem chwalny za teksty, za ich celność, łatwość przyswajania. Nigdy nie namawiam do czytania mojej twórczości, bo jestem przeświadczony, że jeśli czytelnik będzie chciał, to sam sięgnie po różne formy publikacji.
Jeśli chodzi o mnie, to rzadko czytam siebie, bo niezbyt mam czas, poza tym śmieszą mnie wszelkie formy samouwielbienia. Samokrytykę uprawiać mógłbym do końca życia, bo większość utworów przestaje mi się podobać po kolejnej, a nieraz po pierwszej korekcie.
Stwierdzić jednak muszę, że warto czytać swoje utwory od czasu do czasu przynajmniej. Przed momentem zainteresował mnie jeden z teksów z ubiegłego roku i dokonałem epokowego odkrycia!!! Pasuje do kolejnego utworu większego kalibru.
Wniosek sam się nasuwa. Należy trzeba pomęczyć się i szperać w twórczości, ale przede wszystkim pracować i pisać stale nowe kawałki. To się opłaca, to warto robić!