Zaznacz stronę

Tytuł niech nie sugeruje, że składałem zeznanie na policji, czy w prokuraturze. Nikt mnie nie przesłuchiwał, ja to czyniłem z moim dyktafonem. Mam nagrane kilkadziesiąt pomysłów, czasami składających się z niewielu słów, jakbym chciał tylko zasygnalizować o co mi chodzi. Część z nich zrealizowałem i nie mam pojęcia dlaczego nie usunąłem. Może miałem zamiar powrócić do samego nastroju, może uważałem, że temat ma jeszcze jakieś znaczenie, dodatkowe źródło natchnienia.
Prawda jest niestety taka, że jest to zwykłe bałaganiarstwo i tyle!…