Cały czas grzebię w historycznych tekstach, chcę je ożywić publikując. A mam tego zatrzęsienie. Dzisiaj coś z 2014 roku.
Anioł nieszczęśliwy
Anioł na Ziemi skrzydło złamał!
Jakiż to niepojęty dramat,
Pewnie się nie uniesie teraz –
Kto mu pomoże się pozbierać…?
Miał ludziom pomoc nieść, doradzać,
A los się dziwnie poukładał,
Że zgromadzony lud się głowi
Jakby tu pomóc aniołowi?
Unieruchomić w łubkach skrzydło?
Raczej nie, bo się zrośnie brzydko,
Prześwietlić trzeba, gips założyć,
Aż wyzdrowieje sługa boży.
Przypadek w skutkach swych fatalny,
Nie ma aniołów idealnych!
Och! Jakie życie jest obrzydłe!
Ideał ze złamanym skrzydłem…