Zaznacz stronę

Wydaje mi się, że wpajanie sobie przeświadczenia o zmuszaniu się do pracy jest przesadą. Bardziej powinno się operować pojęciem wykonania założonych planów, terminowego osiągnięcia celu.

Ja się zmuszam…
Do siedzenia, gdy się ruszam,
Kiedy siedzę do ruszania
Lubię stale się nakłaniać.

Z tego rozważania zaczyna powstawać cała ideologia. Jej podłożem jest bojaźń…(?) Tak, tak! Nie ukrywam, że mam lęki zaczynając kolejny fragment nowego oratorium. Zbyt wiele muszę przyswoić wiadomości.