Kilkumiesięczne rozmowy zaczynają dawać konkretny efekt. Przedsięwzięcie czerwcowe domyka się na kilku płaszczyznach organizacyjnych. Dobrze, że tak się dzieje, bo to już za miesiąc premiera.
Na próbach wałkowane są utwory, bo przecież nikt nie będzie mógł zachrypieć, zaseplenić lub pogubić się w utworze. Te czasy, kiedy dyletanci pchali się na scenę mamy już za sobą.
Zaczęło się odliczanie czasu, chyba kupię sobie metr krawiecki.
