A gdybym tak wędrownym był żebrakiem,
Gdybym miał życie podle byle jakie,
Gdybym się w błotach niedostatku nurzał,
Byłbym piratem na miejskich kałużach.
Chyba mnie bierze w strony dalekie od logiki…
A gdybym tak wędrownym był żebrakiem,
Gdybym miał życie podle byle jakie,
Gdybym się w błotach niedostatku nurzał,
Byłbym piratem na miejskich kałużach.
Chyba mnie bierze w strony dalekie od logiki…