Można planować wiele i często cel zostaje osiągnięty. Zdarzają się dni, czy dłuższe okresy, kiedy nic nie wychodzi. Dzisiaj powiedziałem, że układamy sobie czynności drobiazgowa niczym koronkową robótkę, a całość dziurawi się jak pajęczyna. Należy zaznaczyć, że mam na myśli niszczenie pajęczyny przez człowieka, nie wpadanie jak mucha w pułapkę. Chociaż są momenty, że właśnie całe planowanie na takiej pajęczynie może stracić wigor i istnienie.
Pomijając wszelkie niedyspozycje, kłody rzucane pod nogi i lawiny kamieni na głowę. Jeśli działanie nie kieruje się w pozytywny efekt, należy osiągnąć cel nadrzędny. Zrobić coś innego, co da satysfakcję i stanie się zaczynem do nowego dzieła.