– I co robimy jutro? – zapytał Michał.
– Jak to co? Spotykamy się – odpowiedziałem. – Musimy porozmawiać o kolejnych programach, poza tym dać kopa innym autorom. Niech piszą.
Jutro jest wtorek. Po całym ponad miesiącu odejściu od spraw kabaretowych należy wskoczyć w utarte ślady. Nie wolno zaniedbać zaczynu, który daje wyrośnięte ciasto do wszystkich większych przedsięwzięć.