Zaznacz stronę

Robię wpis kolejny raz. Zaczyna się wrzesień i widocznie komputer upił się jak licealista jednym piwem na Rynku w kawiarni pod chmurką.
Miesiąc spokoju powakacyjnego, ale też zamętu w sprawach perspektywicznych. Dużo się dzieje, bardzo dużo.