Łatwo powiedzieć – pisz o wojnie. Tyle już słowa o jej okrucieństwie powstało, że nagimnastykować się trzeba niezmiernie, żeby sensowne strofy ułożyć. Staram się z bardzo różnym skutkiem:
Ziemia przybrała śmierci twarz
Grymasem bezzębnym wabi
Okrył ją dymów mglisty płaszcz
Dziś żeby żyć trzeba zabić.
Nie wchłonie gleba więcej krwi,
Miejsca brakuje na groby,
A grabarz w żywe oczy kpi,
Że zasłużył na dobrobyt.
Tekst jest skończony, to jest jak zwykle fragment.